Kuwejt to niewielkie państewko leżące nad Zatoką Perską, pomiędzy Arabią Saudyjską a Irakiem. Jego powierzchnia jest dwukrotnie mniejsza od województwa mazowieckiego, zaś populacja przekracza ledwie 4 miliony ludzi, z czego jedynie 30% to rodowici Kuwejtczycy. Jednocześnie państewko to jest jednym z najważniejszych imperiów naftowych globu (posiadającym około 6%-10% światowych złóż ropy), które zamierza w przyszłości zastąpić miejsce Singapuru w światowym handlu. W którym momencie historii i w jaki sposób mała wioska rybacka przekształciła się w welfare state z najsilniejszą walutą świata?
Wioska rybacka pod opieką imperiów
Początki Forciku, bo takie jest dosłowne tłumaczenie nazwy Kuwejt (zdrobnienie od arab. kut, czyli „fort”), sięgają XVIII wieku. Wtedy to lud Utubów, z którego wywodzi się panująca do dzisiaj dynastia, przybył z głębi Półwyspu Arabskiego na obszar niewielkiej wioski rybackiej. Przedsiębiorczy Utubi szybko przejęli władzę, a Kuwejt stał się wkrótce ruchliwym portem – łącznikiem szlaków handlowych z Półwyspu i Syrii do Indii. Port rozwijał się tak dynamicznie, że jeszcze w XVIII wieku Brytyjczycy, a po nich Niemcy, zaczęli z usług Kuwejtczyków korzystać. Ogromny potencjał fortu postanowili wykorzystać także Osmanie, którzy uznali go częścią swojego imperium (1871). Panujący tam szejk nie akceptował jednak zwierzchnictwa sułtana, szukał więc pomocy w uniezależnieniu się od Turków. W ten właśnie sposób Wielka Brytania, na prośbę kuwejckiego władcy, stała się oficjalnym protektorem portu.
Trudne początki XX wieku
Po I wojnie światowej Kuwejt przyjął kształt, jaki znamy do dziś. Wówczas to Saudowie zagarnęli niemalże 2/3 obszaru, do którego władcy kuwejccy rościli sobie prawa. Co więcej, gospodarka tego niewielkiego państwa, która opierała się na eksporcie pereł, podupadała z powodu silnej konkurencji japońskiej. Pierwsza połowa XX wieku była więc dla Kuwejtczyków nadzwyczaj trudna; krajem targały problemy ekonomiczne, które wkrótce przerodziły się w niepokoje o charakterze społecznym i politycznym. Dlatego chociażby w 1938 roku powstała pierwsza instytucja quasi-demokratyczna w Kuwejcie (Pierwsze Legislacyjne Zgromadzenie Kuwejtu), opozycyjna do władzy dynastii As-Sabah (pochodzącej z konfederacji Utubów).
Od pereł do ropy
Sytuacja Forciku zmieniła się diametralnie po roku 1946. To wtedy zaczęto w Kuwejcie wydobywać ropę naftową na masową skalę. Jak się później okaże, czarne złoto stało się wybawieniem całego regionu, Ten strategiczny surowiec, do dziś przecież powszechnie wykorzystywany, pozwolił przekształcić skromny port handlujący perłami w jedne z najbogatszych państw świata. Wyzwolenie spod kurateli Brytyjczyków stało się kwestią czasu; także opozycja polityczna w państwie tak wielkiego dobrobytu straciła chwilowo na znaczeniu. Ten artykuł mógłby teraz kończyć się słowami: Dynastia As-Sabah przetrwała, Kuwejt zaś wkroczył w niczym nieprzerwaną, niepodległą erę bogactwa. Niestety, rzeczywistość polityczna okazała się nieco bardziej skomplikowana. Po trzydziestu latach od odzyskania niepodległości (1961), aneksji Kuwejtu dokonał Irak Saddama Husajna (1990). W zaledwie jeden dzień 100-tysięczne siły irackie zajęły całe państwo, w którym zainstalowały marionetkowy rząd. Sytuacja wewnętrzna tuż przed samą inwazją również była napięta – nie działał parlament, władza prześladowała członków ruchu prodemokratycznego, a ugrupowania terrorystyczne coraz częściej przeprowadzały zamachy.
Nowoczesne państwo
Dziś – po trzydziestu latach od wojny – niepodległe państwo Kuwejt jest symbolem zatokowego dobrobytu. To tradycyjna, dziedziczna monarchia, na czele której stoi emir pochodzący z dynastii As-Sabah. Tak jak inne monarchie w regionie, Kuwejt jest oskarżany o łamanie praw człowieka oraz tłumienie nastrojów demokratycznych, choć parlament kuwejcki pełni znacznie ważniejszą rolę, aniżeli podobne instytucje w innych krajach Zatoki. Gospodarka państwa opiera się na wydobyciu – ropa naftowa odpowiada za blisko połowę wartości PKB kraju, a zarazem za ponad 90% zysków z eksportu. Warto jednak podkreślić, że wcielany w życie jest plan dywersyfikacji gospodarki, który ma doprowadzić do zwiększenia sektora prywatnego – chociażby poprzez kilkukrotny wzrost bezpośrednich inwestycji zagranicznych i uproszczenie procesu zakładania przedsiębiorstwa. Wartą uwagi jest inwestycja o nazwie Belt and Road Initiative zakładająca budowę futurystycznej strefy ekonomicznej, mającej zapewnić szybki przepływ towarów i usług pomiędzy Azją a Europą.