Olśniewająca feeria kolorów towarów, oślepiający blask złotej biżuterii wyeksponowanej w witrynach, oszałamiająca mieszanka zapachów przypraw, kawy i drogocennych perfum, wielojęzyczny zgiełk nawoływań sprzedawców we wszystkich językach świata, aby zwrócić uwagę klientów. Turyści wracający z wojaży w krajach Orientu właśnie tak wspominają zakupy na bazarach. Bazary są ważnym elementem społecznym i kulturowym również w Turcji. Ale czy bazar jest jedynie odpustową atrakcją turystyczną?
Po turecku bazar to pazar lub çarşı (czyt.czarszy). Oba słowa trafiły do turecczyzny z perskiego. Gdy Turcy porzucili koczowniczy tryb życia i zajęli obszary dzisiejszej Anatolii, pod wpływem kultur perskiej i arabskiej, przyjęli nie tylko tamtejszą religię, ale i wzorce społeczne i kulturowe. Elementem tych kultur były oczywiście bazary i targowiska. Warto zaznaczyć, że kultura bazarowa wywarła tak duży wpływ na życie codzienne Turków, że niedziela po turecku to Pazar günü, czyli dzień, w którym idzie się na bazar.
Wielki Bazar
Kapalı Çarşı (czyt.kapaly czarszy), czyli kryty bazar lub wielki bazar, to najstarszy tego typu obiekt w Stambule. Jest on również jednym z największych na świecie i zajmuje powierzchnię 30 hektarów. Znajduje się tam ok. 4000 sklepów położonych na 61 uliczkach i alejkach. To średniowieczne centrum handlowe zostało zbudowane z rozkazu Sułtana Mehmeta Zdobywcy w 1465 roku na placu, gdzie przed zdobyciem Konstantynopola Bizantyjczycy organizowali targowiska. Pierwotna budowla składała się z dwóch krzyżujących się bedestanów, czyli hal targowych podobnych do europejskich sukiennic. Przez cały okres panowania Imperium Osmańskiego Wielki Bazar był tętniącym centrum miasta, gdzie w drogocenne towary zaopatrywał się i harem i zwykli obywatele. Lata świetności i rozbudowy bazaru zaczęły się wraz z panowaniem Sułtana Sulejmana Wspaniałego, który nakazał rozbudować obiekt. Obfitość towarów, poczynając od drogocennych materiałów, dywanów, kosztowności i złota, po obiekty codziennego użytku takie jak obuwie czy odzież, przyciągała na targowisko lokalnych mieszkańców i podróżnych, którzy zaopatszywszy się tu w orientalne dobra, wywozili je na handel do Europy. Przez stulecia na Wielkim Bazarze odbywał się też targ niewolników. Według wielu europejskich podróżników do pierwszej połowy XIX wieku bazar ten nie miał sobie równych w Europie pod względem obfitości, różnorodności i jakości sprzedawanych towarów.
Złota biżuteria z bazaru?
Od lat 70tych ubiegłego wieku do Turcji zaczęli masowo przyjeżdżać turyści. Od tego czasu można zaobserwować zmianę specjalizacji tego obiektu, który obecnie nastawiony jest głównie na turystów i oferuje pamiątki, rękodzieło czy dywany różnej jakości. Turcy jednak nadal przychodzą na Wielki Bazar na zakupy. Jednak nie kupują oni tam magnesów na lodówkę czy lamp. Przychodzą tam po złoto. To właśnie u jubilerów z Wielkiego Bazaru można dostać złotą biżuterię dawaną w prezencie ślubnym lub złoto w postaci monet (çeyrek altın czyt. czeyrek altyn), które są najchętniej wybieraną formą inwestycji Turków. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu cena złota oraz kurs walut ustalane były przez handlarzy kruszcem z Wielkiego Bazaru, ponieważ o tamtejszych jubilerów znajdowała się największa ilość złota. Dziś do jubilerów codziennie trafiają dwie tony złota, które zmieniają w wyszukaną biżuterię. Według miejskiej legendy na bazarze nieustannie znajduje się osiem ton złota.
Współczesne bazary i tradycja targowania się
Jednak bazary w Turcji absolutnie nie są reliktem przeszłości. W każdej dzielnicy lub wsi w wyznaczony dzień tygodnia rozkładają się targowiska, gdzie można kupić owoce i warzywa, sery, mięso, odzież, wyposażenie domowe takie jak garnki, szklanki, dywany czy zasłony. Targowiska takie przeważnie odbywają się na świeżym powietrzu, a sprzedawcy ustawiają swoje stragany w wyznaczonym miejscu. Może to być dedykowany plac targowy lub po prostu ulica, która na ten dzień zostaje zamknięta dla ruchu ulicznego. Od kilkunastu lat Turczynki chętnie zaopatrują się w odzież, obuwie
i biżuterię na tzw. sosyete pazarı (bazar dla klasy wyższej). Ten oksymoron kryje w sobie miejsce gdzie można nabyć wysokiej jakości podróbki znanych marek odzieżowych, galanterię skórzaną lub imitacje perfum.
Niewątpliwą zaletą zakupów na bazarze jest możliwość targowania się (tur.pazarlık). Turcy przywiązują do targowania się dużą wagę, ponieważ sam prorok Mohamed zalecał stosowanie tej formy negocjacji handlowej. Wprawieni klienci mają wytrawne sztuczki na skuteczne obniżenie ceny. Niektórzy teatralnie udają, że cena wywołała u nich omdlenie, inny bez skrupułów proponują połowę podanej ceny, jeszcze inni udają brak zainteresowania i odchodzą licząc,
że zdesperowany sprzedawca zatrzyma ich i zaproponuje niższą cenę.
Słowniczek przydatnych zwrotów
Zagraniczni turyści, często nieświadomi tradycji targowania się, znacznie przepłacają za zakupy na bazarze. Warto pamiętać, żeby na zakupy udać się z gotówką w lirach a nie euro czy dolarach. Aby uzyskać najlepszą cenę nie należy okazywać wielkiego zachwytu towarem. Do negocjacji przydatne mogą okazać się poniższe zwroty.
Bu ne kadar ? – ile to kosztuje?
Son fiyat mı?- (czyt. son fijat my) czy to ostateczna cena?
Çok pahalı– (czyt.czok pahaly) to jest bardzo drogie/ za drogie
Bana da mı 100 (cena podana przez sprzedawcę) lira? – ( czyt. bana da my yüz lira) dla mnie też 100 lir?
En son ne olur? – jaka może być cena ostateczna?
Pazarlık sünnettir – (czyt. pazarlyk sünnettir) targowanie się jest dobrym uczynkiem (zalecanym przez Mahometa)
Fiyatı biraz indirir misiniz? – (fijaty biraz indirir misiniz) czy może Pan/Pani trochę obiżyć cenę?
Tamam, anlaştık – (czyt. tamam, anlasztyk) dobrze, dogadaliśmy się
*po każdym zdaniu można dodać zwrot abi (starszy bracie) lub abla (starsza siosto) zwracając się do sprzedawców.