W artykule omówimy kosmetyki, które przychodzą do naszych sklepów z Korei Południowej. Odpowiemy też na następujące pytania: gdzie można kupić koreańskie kosmetyki i czy wszystkie z nich są odpowiednie dla skóry wrażliwej? Jakie mamy polskie sklepy z koreańskimi kosmetykami? Czy w Polsce są dostępne też luksusowe kosmetyki koreańskie? Czy może tylko tanie? Jak to, co jest dostępne na naszych półkach, ma się cenowo do półek w koreańskich drogeriach?
Spis treści:
- Kosmetyki z Korei – ogólne nazwy
- Pielęgnacja skóry w koreańskim stylu
- Kosmetyka koreańska – krok pierwszy
- Koreańskie kosmetyki – składniki aktywne
- Sekret koreańskiej pielęgnacji
- Tanie koreańskie kosmetyki
- Luksusowe koreańskie kosmetyki
- Gdzie kupić koreańskie kosmetyki
- Koreańskie kosmetyki do makijażu i do włosów
- Koreańskie kosmetyki – przestroga na koniec
Kosmetyki z Korei – ogólne nazwy
Zanim opiszemy koreańskie kosmetyki, warto przyjrzeć się używanym na nie określeniom. Na przykład, koreańskie słowo na kosmetyki do makijażu jest pochodzenia sinokoreańskiego. To oznacza, że możemy je nawet zapisać znakami chińskimi! Jest to hładziaŋp’um (화장품, 化粧品), dosłownie „produkty do upiększania”. Jeśli natomiast chodzi o słowa na pielęgnację twarzy, ciała i włosów, są to zapożyczenia z angielskiego. Są to kolejno: s-khinkheo (스킨케어), badikheo (바디케어) i heokheo (헤어케어).
Gdybyście szukali kiedyś w Korei regałów z konkretnymi produktami, wiecie już, czego wypatrywać. Jednym z kluczowych elementów koreańskiej pielęgnacji twarzy są maseczki, które pozwalają na intensywne nawilżenie i regenerację skóry.
Pielęgnacja skóry w koreańskim stylu
Koreańska pielęgnacja to nie tylko rytuał dbania o skórę, ale również filozofia troski o zdrowie i harmonię. Na pewno słyszeliście o tej słynnej „dziesięciostopniowej pielęgnacji”, którą Koreanki codziennie wykonują. Mówi się, że to dzięki niej mają takie piękne, nieskazitelne cery. To nieprawda! Nie musimy kupować tysiąca kosmetyków, żeby sprawić, że nasza skóra będzie dobrze wyglądać.
Stosowanie zbyt wielu składników może wręcz raczej zaszkodzić, niż pomóc. Warto pamiętać, że koreańska pielęgnacja kładzie nacisk na regularność i odpowiedni dobór produktów. Wystarczy wprowadzenie konkretnej rutyny, żeby w ciągu tygodnia czy miesiąca zobaczyć już pierwsze efekty. Nie dajmy się zwieść kapitalistycznym sloganom. Działajmy zgodnie z zasadą „co za dużo, to nie zdrowo”. 😊
Kosmetyka koreańska – krok pierwszy
Przede wszystkim, koreańska pielęgnacja obejmuje tzw. dwuetapowe oczyszczanie. Co to znaczy? To znaczy, że najpierw myjemy twarz czymś lekko oleistym. Może nam posłużyć olejek myjący (kor. khyllendziŋ oil, 클랜징 오일) lub masełko (khyllendziŋ pam, 클랜징 밤). Następnie sięgamy po coś lżejszego, co domyje nam resztki kosmetyków z twarzy. Tu w Korei królują pianki (khyllendziŋ phom 클랜징 폼), ale są one nieco inne niż nasze polskie.
Koreańskie pianki do mycia twarzy są dosyć gęste, wręcz lepkie. Mocno się pienią po odpowiednim rozrobieniu ich z wodą. Dzięki temu możemy być pewni, że dokładnie domywają ze skóry wszystkie resztki kosmetyków. Mogą one zostać na niej po pierwszym etapie oczyszczania. Królem koreańskich olejków i pianek do mycia można nazwać markę ma:nyo. Jej olejek do mycia twarzy już od czterech lat zajmuje w Korei pierwsze miejsce w swojej kategorii. W kraju, w którym trendy szybko się zmieniają i podążają za nimi tłumy, to nie lada wyzwanie.
Po umyciu i delikatnym wysuszeniu twarzy nadchodzi pora na przygotowanie skóry do dalszej pielęgnacji. Koreanki robią to tonerem (thono, 토너). W Korei dosyć popularne są toniki w dużych opakowaniach, żeby można było dłużej z nich korzystać. Przykładem jest znany wśród posiadaczek skór wrażliwych tonik z serii Dokdo marki Roundlab. W Korei najczęściej sprzedawany jest w wersji 500 ml. U nas raczej dostępny w mniejszych opakowaniach. Dzięki odpowiedniej rutynie, jaką zapewnia koreańska pielęgnacja, skóra staje się bardziej promienna i elastyczna.
Koreańskie kosmetyki – składniki aktywne
Jednym z ważniejszych etapów jest użycie składników aktywnych, które możemy znaleźć właśnie w serach. Po koreańsku mają różne nazwy:
Mają one różne konsystencje, ale moment użycia – po toniku, przed kremem – jest ten sam. Sera zwykle są bardzo małej objętości. Wystarczy kilka kropel, by składniki aktywne zaczęły robić swoje.
Obecnie trendujące w Korei serum służące wygładzeniu skóry to Cica Reedle Shot. Jest to esencja ze specjalnym kompleksem, który stymuluje skórę. Dzięki temu nakładane składniki aktywne rzekomo lepiej się wchłaniają. W Polsce możecie je znaleźć online w wielu miejscach. Koniecznie jednak przed zakupem sprawdźcie, czy Was nie podrażnia. Warto też zacząć od niższego stężenia (najniższe to 100). Uczucie piekących igiełek, jak po dotknięciu kaktusa, zostaje u niektórych jeszcze długo na skórze po nałożeniu kosmetyku.
Koreańskie kremy są znane z tego, że są delikatne. Dobry krem do twarzy to podstawa codziennej rutyny pielęgnacyjnej, szczególnie w kontekście koreańskich kosmetyków. Za zadanie mają przede wszystkim nawilżać. Dopiero potem dochodzą w nich inne opcje. Uwaga, nie znajdziemy w kosmetykach koreańskich oddzielnych produktów dla cery 40+, cery młodzieńczej i tym podobne. Producenci skupiają się raczej na konkretnych potrzebach skóry. Na przykład wzmocnienie naturalnej bariery skóry, regeneracja, czy wygładzenie. Koreańskie kosmetyki oferują szeroką gamę produktów, w tym każdy rodzaj kremu, od nawilżających po przeciwzmarszczkowe
Sekret koreańskiej pielęgnacji
Bardzo ważnym (czy nawet najważniejszym) elementem w koreańskiej pielęgnacji jest całoroczna ochrona przed słońcem. Koreanki nie chodzą po ulicach bez ochrony przed szkodliwymi promieniami UV. Zarówno tej fizycznej (jak parasol czy specjalne rękawki), jak i chemicznej, którą jest oczywiście odpowiedni krem SPF (sonkhyrim, 선크림). Koreańskie kremy przeciwsłoneczne są znane na całym świecie z tego, że są bardzo lekkie. Nie zapychają i dobrze się rozprowadzają. Nie bez powodu. Koreanki korzystają z nich codziennie rano i kilka razy w ciągu dnia reaplikują (naprawdę!). Dlatego kosmetyki, z których korzystają, muszą być wydajne i dobre.
Od kilku lat można w Korei zauważyć zwiększoną popularność SPF w sztyfcie, tzw. sun stick (sons-tik, 선스틱). Mają one ułatwić poprawianie ochrony przeciwsłonecznej w ciągu dnia. Do ich użycia nie musimy brudzić rąk. Wystarczy wysunąć nieco sztyft i posmarować nim twarz. Ta wygoda w użyciu zdecydowanie ma udział w ich popularności. Jeśli szukasz nawilżenia i regeneracji, wybierzkrem do twarzy inspirowany koreańskimi rytuałami piękna.
Podczas używania kremów przeciwsłonecznych pamiętajmy o oczyszczaniu dwuetapowym. Jeśli jakikolwiek kosmetyk ma chronić naszą skórę przed UV, musi móc na niej zostać na dłużej. Bez odpowiedniego oczyszczania po całym dniu „noszenia” takiego kremu, nasze pory mogą się szybko zacząć zapychać. Dzieje się tak niezależnie od tego, jak delikatny kosmetyk by to nie był.
Tanie koreańskie kosmetyki
Jakie kosmetyki są uznawane za tzw. niższą półkę cenową w Korei? I jak to się ma do cen polskich? Otóż nawet najtańsze kosmetyki koreańskie mogą być bardzo dobre — inaczej nie byłoby ich na rynku koreańskim. Na rynek polski kiedyś często trafiały marki, o których Koreańczycy nigdy nie słyszeli lub dawno zapomnieli. Obecnie jednak możemy znaleźć w Polsce prawie to samo, co po wejściu do koreańskiej drogerii.
Kosmetyki sprowadzane z Korei mają do przebycia długą drogę, zanim do nas trafią. Nie zdziwcie się zatem, jeśli zobaczycie, że różnica cenowa może być nawet dwukrotna względem tej koreańskiej! Jeśli ktoś szuka kosmetyków w cenie naszych polskich, polecamy polowanie na zniżki na koreańskie kosmetyki. Można je znaleźć, chociażby w Rossmannie czy w Hebe. Posiadaczkom wrażliwych cer (jak autorka) polecamy szczególnie takie marki jak:
Luksusowe koreańskie kosmetyki
A jakie marki są uznawane w Korei za ekskluzywne? Odpowiedź jest jedna i jest to marka Sulwhasoo (solhłasu, 설화수). Koreańczycy cenią sobie jej jakość, jest to jeden z częstych wyborów na prezent. Luksusowe koreańskie kosmetyki to produkty, które nie tylko dbają o skórę. Oferują również wyjątkowe doznania zapachowe i teksturę, co czyni je idealnym wyborem dla najbardziej wymagających użytkowników. Jeśli chcecie poczuć na skórze odrobinę luksusu, koniecznie spróbujcie poszukać ich kosmetyków. Niestety, są dosyć trudno dostępne w Polsce.
Gdzie kupić koreańskie kosmetyki
Mamy już pełną listę zakupów, ale gdzie możemy znaleźć ją w Polsce? Na pomoc przychodzą nam zarówno drogerie stacjonarne, jak i online. Obecnie, dzięki wysokiej popularności, koreańskie kosmetyki można znaleźć zarówno w Rossmannie, jak i w Hebe. Są też one dostępne w Superpharm. Nie zapominamy też o Sephorze czy Douglasie. Jest też wiele sklepów online, dedykowanych tylko i wyłącznie koreańskim kosmetykom, jak na przykład Ksisters. W zwykłych drogeriach online, jak Cosibella czy Cocolita, również jest bardzo duży wybór kosmetyków z Korei.
Koreańskie kosmetyki do makijażu i do włosów
Oprócz kosmetyków do twarzy, na polskich półkach można też oczywiście znaleźć koreańskie produkty do makijażu i do włosów. Jeśli chodzi o makijaż, to temat na całkowicie inny artykuł. Zarówno marek, jak i rodzajów produktów, a także kolorystycznych wariantów, jest bez liku. Gdybyście natomiast rozważali produkty do włosów, to uważajcie na kosmetyki z Korei.
Koreańskie włosy są często bardzo grube i gęste. Koreanki mają też inne wymagania co do czasu działania produktów (może znacie koreańskie „szybko szybko”, ppallippalli, 빨리빨리). W związku z tym te produkty często po prostu zewnętrznie wygładzają, zamiast wnikać w łuski włosa i rzeczywiście odżywiać. Niektórym to nie przeszkadza — włosy i tak są piękne — ale też nie wszystkim włosom może to odpowiadać.
Koreańskie kosmetyki – przestroga na koniec
W świecie urody koreańska pielęgnacja stała się wzorem dla wielu innych kultur na całym świecie. Kluczowym aspektem koreańskiej pielęgnacji jest indywidualne podejście do potrzeb skóry. Pamiętajmy jednak, że nie wszystkie Koreanki mają nieskazitelną cerę. Nie dajmy się oszukać mediom społecznościowym, na których osoby na zdjęciach często mają nałożony makijaż i odpowiednio „wygładzające” cerę filtry. Poza tym dużo ludzi na media społecznościowe wrzuca tylko swoje ładne zdjęcia. Osoby z Korei nie są tu wyjątkiem.
Nie dajcie się też zwieść wiralowym filmikom pokazującym koreańskie „glass skin”, czy inne pielęgnacyjne trendy. Skóra zdrowa może, a nawet powinna, różnie wyglądać. Nie ulegajmy obsesji idealnego piękna, bo prawdziwy ideał nie istnieje nigdzie w rzeczywistym świecie.
Poznawanie koreańskich kosmetyków to nie tylko sposób na piękną i zdrową skórę, ale także okazja, by odkryć bogatą kulturę Korei. Jeśli zafascynował Cię świat koreańskiej pielęgnacji, może warto pójść krok dalej i nauczyć się języka koreańskiego? Dzięki temu nie tylko zgłębisz tajniki K-beauty bezpośrednio u źródła. Będziesz mógł także swobodnie odkrywać koreańskie trendy, kulturę i tradycje. Zapraszamy do szkoły językowej Kierunek Wschód, gdzie nauka języka koreańskiego staje się pasjonującą podróżą w świat azjatyckiej kultury. Kliknij w baner i poznaj szczegóły naszych kursów!